środa, 18 stycznia 2012

Sandplay therapy

Piaskownica terapeutyczna - wanna piaskowa

Metoda Terapii w Piaskownicy jest znaną od ok. 100 lat metodą psychoterapii. Carl Gustaw Jung stosował elementy  Sandplay od 1912 r. odkrywając stopniowo terapeutyczną rolę zabawy w piasku. W Wielkiej Brytanii Dr Margaret Lowenfeld jako pierwsza zastosowała zabawę w piaskownicy jako metodę terapeutyczną w leczeniu psychiatrycznym dzieci i młodzieży już w 1928 r. Nazwała ją „grą światów”.  Szwajcarka - Dora Kalff  rozpoczęła współpracę z Lowenfeld w Londynie w 1956. Gdy Kalff powróciła do Szwajcarii, zaczęła stosować technikę Lowenfeld w ramach własnej praktyki. Połączyła ją z teoriami analizy C.G. Junga i stworzyła własną metodę, którą nazwała „sandplay” (zabawa w piasku).

Ach znów ta teoria...ale wybaczcie - będziecie wiedzieć skąd to wytrzasnęłam :)
Tak wygląda piaskownica wykorzystywana w psychoterapii:


Według Dory Kalff, Weinrib  i Ryce-Menuhin,  interakcja z piaskiem, wodą i figurkami jaka ma miejsce podczas sesji Sandplay pozwala dotrzeć do swoich emocji, nieświadomości i dać im wyraz poprzez stworzenie obrazu w piaskownicy.

Metoda ta, została zaadaptowana dla potrzeb dzieci przedszkolnych, szkolnych, nastolatków a nawet osób w podeszłym wieku. Jest niezwykle przyjemna i dostarcza wielu pozytywnych doznań. Wiele firm robiących "biznes" na szkołach i przedszkolach ma w swojej ofercie takie piaskownice. Nazwa piaskownica terapeutyczna moim zdaniem nie jest już wtedy trafiona. Spotkałam się jeszcze z określeniem wanna piaskowa. Bez względu na nazwę wyglądają podobnie:


Piękna prawda? To, co różni ją od terapeutycznej to szklane dno i niższe brzegi oraz zestaw akcesoriów do tworzenia wzorów. Pomyślałam sobie, że warto spróbować dostarczać dłoniom Julka jak największą ilość bodźców. Chciałam, żeby te moje kochane łapki w końcu się otworzyły i zaczęły poznawać świat. Doznałam lekkiego szoku kiedy zobaczyłam cenę na stronach internetowych - od 300 do nawet 600 złotych. Wiem, że chodzi o bezpieczeństwo, jakość i wykonanie...ale dla mnie to już lekka przesada.

Raaany Julkowy Tatuś obiecał pomoc, więc jedna wyprawa do Castoramy i kupiliśmy dwie deski na brzegi piaskownicy, pleksi na dno piaskownicy i uchwyty do szafek :D koszt wyniósł około 60 złotych :D
Położyliśmy małego spać i skleciliśmy nasze cudeńko. Brzegi są specjalnie wyższe, bo Julcio był jeszcze malutki (cały mieścił się w piaskownicy) przykręciliśmy pleksi i uchwyty - ale byliśmy zaskoczeni efektem! Julek korzysta już z niej ponad rok i myślę, że nigdy mu się nie znudzi. Do piaskownicy wsypaliśmy drobniutką kaszę mannę, ale mamy też specjalny piasek kupiony w "Nowej Szkole" Kasza manna jednak wygrała, bo Julek lubi sobie od czasu do czasu umoczyć w piaskownicy herbatniczka :P
A oto i nasza piaskownica:

Ćwiczeń jest cała masa - nie chodzi o to, by zrobić piaskownicę, dać ją dziecku a po jakimś czasie wynieść do piwnicy...

Zaczynamy od swobodnej zabawy, dotykania łapkami. Pokazujemy maluchowi w jaki sposób zostawiać na piasku ślady. Podkładamy pod spód różne kolorowe kartony. Dzięki temu maluszek odgarniając piasek za każdym razem widzi jakąś niespodziankę.
Po swobodnej zabawie przychodzi czas na rysowanie określonych kształtów. Ja wykorzystałam ją do ilustrowania wierszyków  - rysowałam Julkowi np. kotka, słońce, wodę...


Następnie dziecko może powtarzać to, co my rysujemy w piasku. Zaczynamy od prostych linii w różnych kierunkach, potem wprowadzamy łuki, by po jakimś czasie próbować zamknąć jakiś obszar przygotowując małe rączki do kreślenia kół.
Kolejna zabawa - dziecko ma dokończyć za nas obrazek. Dorysowuje oczy, ogonek...
Starszemu dziecku dostarczamy zestaw kart z ćwiczeniami grafomotorycznymi, które trzeba narysować w piaskownicy.
Do tego wiele zadań związanych z zagarnianiem, przesypywaniem, nasypywaniem, przesiewaniem, nabieraniem piasku rękoma lub przy pomocy narzędzi.
Przy piaskownicy muszą być dostępne różne przedmioty przeznaczone do zabawy w niej - łopatki, łyżki, kubeczki, sitka, grzebienie, wałki fakturowe, stemple, piłeczki jeżyki i co tam wam jeszcze przyjdzie do głowy.
To nasz zestawik, który ciągle zmieniamy i uzupełniamy:
A to niektóre tylko efekty (pod piaskownicę podłożyłam kolorowe kartony)









Na koniec dla starszaka - kreślenie szlaczków literopodobnych i liter paluszkiem a także patyczkiem lub pędzelkiem. Uzupełnieniem mogą być szorstkie literki - Sandpaper letters, o których więcej przeczytacie tutaj.



To już różne zdjęcia z naszych zabaw z piaskownicą:
















Terapia w Piaskownicy jest skuteczna we wsparciu pedagogicznym dzieci z trudnościami w uczeniu się. Dzieci doświadczające ich czują się sfrustrowane i tracą motywację do nauki, mają niską samoocenę a w efekcie często stają się agresywne. W Australii obecnie na szeroką skalę prowadzi się terapię metodą Sandplay dzieci z trudnościami w uczeniu się, ze szczególnym uwzględnieniem trudności w nauce czytania. W Polsce ta metoda ma zastosowanie w pracy z dziećmi z problemami w nauce, z afazją, pooperacyjnymi trudnościami w ekspresji werbalnej. Rozwija kreatywność i pobudza wyobraźnię, wzmacnia odporność emocjonalną, rozwija wrażliwość, pozwala przezwyciężać trudności rozwojowe, pozwala odreagować emocje.
Zabawa w piasku stanowi niezastąpione ćwiczenie pozwalające na doskonalenie sprawności manualnej, koordynacji wzrokowo ruchowej oraz wypracowanie płynności ruchów dłoni wpływające na lepsze przygotowanie do nauki pisania - o rozwoju manualnym więcej tutaj.

Mam w planach stworzenie zestawu kart grafomotorycznych do piaskownicy, o efektach na pewno Was poinformuję!





więcej na temat terapii w piaskownicy znajdziecie:
TUTAJ
TUTAJ
TUTAJ
TUTAJ
TUTAJ

21 komentarzy:

  1. piaskownica super!!!!! a tatus złota rączka- pozazdrościć :) byliśmy na wakacjach nad morzem - Bartuś zakochał się w piasku, więc po powrocie w ogrodzie stanęła piaskownica- spędzał w niej całe godziny co mnie troche dziwiło, że roczne dziecko aż tak się skupia - ale ja też stawiam w niej baby i zamki z piasku, więc czemu ja się dziwie. Teraz piaskownica opatulona na zime :( ale mamy tace z kaszą, czasami z ryżem, makaronem, grochem etc. UWIELBIAMY TE IGRASZKI!!! (po roku misiałam wymienić odkurzacz bo nie dał rady ;) )A dzięki Wam dołączymy jeszcze figurki i zabawki. Dzięki raaany Julku i raaaaaaaany Aaaaaaaaaniu!
    PS Mój mąż bardzo często zagląda ze mną na stronę więc na 100% jest wśród nas jeden mężczyzna (poza raaaany Julkowym Tatą) który LUBI TO!!!!,
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no pomysł super!!! każdemu dzieciaczkowi by się spodobało, a ceny tych oryginalnych porażka, wasza piaskownica jest super :)Życzę Wam jak najwięcej udanych zabaw :*

    OdpowiedzUsuń
  3. :D Mężczyźni na start!!! Raaany Julkowy Tatuś patrzy z lekkim politowaniem na nasze blogowe szaleństwo... chyba musi się przyzwyczaić :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Pochwalę Ci się naszą ;P
    http://urwiskowo.blogspot.com/2011/12/light-box-czyli-swiecacy-stolik-po.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Ania nie mogę się oprzeć i nie napisać - super blog!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogę się oprzeć i nie napisać Baaardzo Dziękuję :D

    agat - wasz stolik jest świetny. Już mamy w planach podświetlenie naszego. Na zajęciach w sali doświadczania świata zajęcia ze świetlnym stolikiem to był hit - wszystkim bąbelkom bardzo się podobało!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zabawa dla każdego:D dla troche starszych również. A jak już będzie podswietlana to dopiero będzie frajda:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podoba pomysł z piaskownicą. Na pewno jest to wspaniała zabawa jak i czas na manualne nauki:) Kiedy widziałam filmik jak pewna Ukrainka na piasku w takt muzyki rysowała historię Ukrainy. Niesamowity widok!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale świetna :))) Mój synek bylby zachwycny, ja sama z chęcią bym się nią pobawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj muszę przyznać, że rączki mamy z nieskrywaną przyjemnością odkrywają nowe możliwości piaskownicy,
    z innego świata - muszę koniecznie odkopać ten filmik :)
    Aleksandro - piaskownica daje tyle możliwości, że aż nie da się tego ogarnąć w jednym poście i faktycznie nadaje się dla każdego - ma u nas największe powodzenie na każdej imprezie (nawet gdy Julek już dawno śpi:P)
    Z niecierpliwością czekam na to co wujek osa wyczaruje na raaany julkowe urodzinki-walentynki :D
    Raaany Julkowo witamy nowe obserwatorki naszego małego świata - buźka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiedz mi jeszcze gdzie można kupić takie fajne grzebienie do piasku ?? bardzo by się nam przydały :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mogę nigdzie ich znaleźć, kupiłam je jakiś czas temu w nowej szkole albo w moje bambino
    tutaj są trochę inne:
    http://sklep.mojebambino.pl/artystyczne-grzebienie.html
    mogą też być takie:(grzebiennie dekoratorskie do ciast)
    http://www.tortownia.pl/dzial,49,wyposazenie_inne_drobiazgi.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacyjna!!! Świetne ćwiczenie dla małych rączek :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu... ja Cię normalnie muszę ucałować ;*
    Grzebienie oczywiście zamówimy znalazłam nawet takie jak Wasze na Moje Bambino . W ogóle dziękuję z podanie namiaru na tę stronę bo już kilka rzeczy upatrzyłam. Muszę się tylko dobrze za portfel trzymać. :D
    :* Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja aż się boję wchodzić na ich stronę... już się nie muszę trzymać za portfel...pusto! :P:P:P

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo fajny wpis! proszę podać źródło z którego Pani czerpała informacje na temat Sandplay, byłabym wdzięczna ...

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmmm z tymi źródłami to ciężko będzie, zwykle po wielu godzinach czytania w różnych miejscach na dany temat rodzi się chęć napisania posta. Na dole wpisu podam linki, mam nadzieję, że się Pani przydadzą. Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Propozycja zabaw i zadań dla dziecka jest mojego autorstwa, także źródło to raaany julkowy mamutek :D Jest to metoda psychoterapii, której narzędzie wykorzystuję dla potrzeb logopedycznych, artystycznych i ćwiczeń praktycznych. W taki oto sposób wanna piaskowa nie spełnia u nas zadań psychoterapeutycznych :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu, podpowiesz jakiej wielkości jest Wasza Piaskownica - głównie o wysokość mi chodzi ;)
    dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  20. Faktycznie sama piaskownica jest świetnym miejscem i moim zdaniem również warto zadbać o właściwy piasek. Ja swoim maluchom niedawno kupiłem piasek atestowany http://piasekatestowany.pl/ i myślę, że jest to doskonałe rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń