Julek po raz pierwszy spędzi je tak prawdziwie. Uczestniczył w ubieraniu choinki, czeka na Mikołaja zbierając dobre uczynki...
Mam nadzieję, że również zrozumie sens tych świąt. Żeby mu w tym pomóc postanowiłam zrobić szopkę.
Przyznam szczerze, że w moim domu nie było tradycji przygotowywania szopki więc nie za bardzo wiedziałam jak się do tego zabrać. Miałam wiele pomysłów: masa solna, butelki, papier..... jakoś nie byłam przekonana. Już chciałam kupić szopkę zabawkową ale cena mnie zniechęciła (koło 130zł)
Mój wybór padł na filc i polar i szopkę milutką, mięciutką i całkowicie bezpieczną dla dziecka. W oko wpadło mi wiele zdjęć szopek w internecie.
O taaaak, to było coś! wczoraj wieczorem wzięłam się za przygotowanie wykrojów i zrobiłam podstawowe formy. Dzisiaj przyszyłam detale, wypychałam i Julianek już może się nią bawić.
Oprócz świętej rodziny zrobiłam dwóch pasterzy, trzech króli i anioła, dodałam konika, krówkę i owieczkę. Stajenkę zrobiłam ze skrzynki po mandarynkach. Po skończonej zabawie szopkę można spakować do tego pudełka i odstawić na półeczkę.
Każda figurka ma na spodzie wsypane kamyczki, co ułatwia im stanie, wyżej wypchane są wypełnieniem z poduszki.
Trochę pracy trzeba włożyć w jej przygotowanie ale na prawdę warto! Wygląda ładnie a poza tym będzie nam służyć latami.
A tutaj skan moich wzorów.
Należy je wyciąć, przyłożyć do filcu/polaru, przypiąć wzdłuż brzegów szpileczkami. Wycinamy ostrymi nożyczkami :) Powodzenia!
jest ekstra!!! Wspanialy pomysl!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała jest ta szopka!!!!
OdpowiedzUsuńZdolna mama z Ciebie i bardzo pomysłowa. Szopka cudowna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnuśka! Wymiatasz!
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny i to wykonanie. Super:))).
OdpowiedzUsuńZa rok , dwa na pewno podgapię ;).
Aniu cudowna szopka. Bardzo bym chciała zrobić taką dla moich dzieciaczków, mam nadzieję, że czasu starczy.
OdpowiedzUsuńŚliczna !
Takiej inspiracji było mi trzeba:)
OdpowiedzUsuńMoj smyk też już ma podobną, mama niestety porwała sie na szycie na maszynie, efekt nie jest tak cudny, ale dziecko równie szczęśliwe.
UsuńSuper!!! Na maszynie, czy ręcznie to fantastyczna zabawa i maluchy zadowolone - to jest to!
Usuńłooooooooooooooooooo Kochana przesadziłaś :) JEST FANTASTYCZNA !!!!!!! ja też chcę taką ja też :)))))))
OdpowiedzUsuńSuper , naprawdę super. Chyle czoło.
OdpowiedzUsuńBoska!
OdpowiedzUsuńCudna!!!
OdpowiedzUsuńniesamowita!!!
OdpowiedzUsuńooooojejjjjj - dziękuję bardzo :)Tyle miłych słów od rana przeczytałam ulalaaaa :)))
OdpowiedzUsuńJulek od kiedy tylko wypełzł z łóżeczka opowiada mi kto opiekuje się małym Jezuskiem :))) Na prawdę się opłacało to dzierganie :)))
Świetna ta szopka, moim córeczkom bardzo się spodobała, na szczęście do Świąt jeszcze mamy trochę czasu, to może również coś uszyjemy. Dziękujemy za inspiracje.
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńJest prześliczna, ja chętnie poprosze o skan,bo takiego talentu nie mam.
OdpowiedzUsuńkarolina.struck@wp.pl
Masz talent, Kobieto ;)
OdpowiedzUsuńpozdrówki
Jest po prostu MEGA!!! Świetny pomysł i tyyyle pracy.
OdpowiedzUsuńŚwietnie! rewelacja!!! zakochałam się :D
OdpowiedzUsuńAnuś a możesz zeskanować szablon? na ostatnią chwilę ale też chętnie bym zrobiła :D
Już dodałam skan - to wszystko było na kartce A4, więc wystarczy wkleić np. do Worda.
OdpowiedzUsuńTam napisałam że tułów do aniołka i Marii ma być mniejszy ale w sumie zrobiłam taki sam, Brody można poprzycinać - każdą inaczej, żeby każdy mężczyzna w naszej szopce nie wyglądał tak samo :) Powodzenia!!!
baardzo dziękuję :) wynikiem się pochawlę ;D
OdpowiedzUsuńAle piękna szopka! Super!
OdpowiedzUsuńSUPER!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała szopka!
OdpowiedzUsuńŚliczności :) Jak byś kiedyś zrobiła drugi egzemplarz to proszę o sygnał, chętnie nabędę od Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńTak jak obiecałam na facebooku tu link do mnie http://maminyswiat.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCudna szopka i zapraszam :)
Ta szopka jest po prostu GENIALNA!
OdpowiedzUsuńPostanowiłam stworzyć taką samą i powycinałam już wszystkie elementy i tak eksperymentuje z twarzą i średnio jestem zadowolona. Dlatego pytam;) Czym zrobiłaś oczka i buzie?
Wszystko wyszywałam ręcznie muliną, taką do haftu krzyżykowego :)))
UsuńDzięki:) Tak zrobiłam i wyszło super;) Trochę gorzej od twojej, ale dalej bardzo fajnie:) Teraz tylko szukam czegoś na szopę i sianka i będzie gotowa;)
UsuńFantastyczna!
OdpowiedzUsuńdzięki wszystko na tym blogu super!!!
OdpowiedzUsuńCzy mogę prosić o określenie który z Mędrców niesie jaki dar? Nie potrafię sama:(
OdpowiedzUsuńNie ma to znaczenia, mędrcy (magowie/królowie) przynieśli te dary, nie było nigdzie wyjaśnione, który co trzymał :D albo ja do tej informacji nie dotarłam.
OdpowiedzUsuńŹle sformułowałam prośbę - czytając jak wyglądały kadzidło, jak mirra, a jak złoto nie potrafię określić co niesie fioletowy, co zielony, a co czerwony Mędrzec.
OdpowiedzUsuńFioletowy trzyma albo worek ze złotymi monetami albo drobinki kadzidła; zielony trzyma dzbanek z mirrą; a czerwony trzyma albo szkatułkę ze złotem albo z kadzidełkiem.
Chciałabym umieć opowiedzieć córci co jej co:D
Czy mogę prosić o informacje który Mędrzec (wg kolorów) niesie jaki dar? :)
OdpowiedzUsuńw woreczku-sakiewce jest złoto w butelce kadzidło a w szkatułce mirra
OdpowiedzUsuńNo i dzięki Twojemu blogowi zamieszkał u nas pożeracz samogłoskowych marchewek z gatunku podlaków, a dzisiaj nakupiłam filcu i igły i mulinę(i klej do filcu żeby choć troszkę szybciej szło. Gotowa szopka nawet od Melissa i Doug drewniana dla maluchów mnirj kosztuje, ale dobra. To nie byloby to samo, co taka od Mamy :-) Mała w tym roku jeszcze nic nie skuma oprócz zwierzatek ale edukację gdzies trzeba zaczac. Pozazdrosciłsm Ci i nie moglam sobie odpuscic. Jestes super mama. Pozdrawiam.Trzymaj kciuki, zebym do Swiat wyrobila.
OdpowiedzUsuńDominika coś ty za filcu nakupiła? ze złota? hehe
Usuńja użyłam takiego za 1zł za arkusz, mulinę - resztki wykopane prawie spod ziemi :P klej do filcu najlepszy to magiczny za jakieś 3 zł :D także z ceną tej szopki na serio nie jest źle :D
Daj znać jak wyszło!!!
No ze złota chyba ten filc! 90c za arkusz, 4.5euro za igły i nawlekacz, za klej 8euro! Dobra widzę, że mnie za klej oskubano.. Nie popatrzyłam na cenę... No i 1.30 za 5 różnych mulin. Nie mam nic z takich materiałów. Cały mój składzik został we Francji u teściów. Już mam Maryję i Józefa wyciętych i z twarzami :-) Jak z resztą nie wyrobię to mój kupny Jezusek w żłobku sam nie będzie. Wrzucę zdjęcie jak skończę. Pozszywać jeszcze muszę i coś do wypchania skombinować. I zjeść skrzynkę mandarynek hehe
Usuńzainspirowani przez wpis na Kreatywniku - mamy i swoją :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.biesydwa.pl/2014/12/filcowa-szopka.html
Uszyję... jeszcze zdążę ;-) jest przecudna ;-)
OdpowiedzUsuń