Julek bardzo lubi różne zajęcia plastyczne, ale ozdoby choinkowe wymagają nieco bardziej zaawansowanych umiejętności. Szukam więc pomysłów na bardzo proste ozdoby, które wykonałby sam.
Wczoraj zapytał: "Mama jobimy cioś ajnego?"
No cóż, musiałam wymyślić, coś co uznałby za chociaż troszkę fajne. Zrobiliśmy więc prościutkie bombki z płyt CD. Wykorzystałam te, które są porysowane lub w ogóle nie działają. Dałam Julciowi piankowe gwiazdki, klej w sztyfcie i do dzieła. Zajęcie przypadło mu do gustu i muszę przyznać, że chyba po raz pierwszy w życiu używał kleju w cywilizowany sposób :P
Do ozdabiania równie dobrze nadają się kształty wycięte ozdobnymi dziurkaczami, można dołożyć brokat, inne świecące elementy. Dałam Julkowi takie cekinowe gwiazdki, ale nie miał cierpliwości, żeby nakładać więcej kleju więc powróciliśmy do pianek :)))
Wypróbujcie - technika jest bardzo prosta a każdy z was ma na pewno niepotrzebne płyty:)
Julek rozkręcił się w przyklejaniu, więc na szybko narysowałam kształt choinki, by mógł ozdobić ją powycinanymi z papieru elementami.
A teraz uciekam, bo Julo znów chce robić "cioś ajnego!"
naprawdę fajne :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do dyskusji na temat usprawnień w poszukiwaniach zaginionych dzieci http://szukamy-was.blogspot.com/2012/12/system-poszukiwan-dzieci-child-alert.html
:))).
OdpowiedzUsuńPiankowe gwiazdki kupiłaś gotowe czy sama wycinałaś?
Kupiłam kiedyś takie wiadereczko różnych piankowych kształtów w Tesco. Czekały na swoje 5 minut :))) i się doczekały.
OdpowiedzUsuńWow niesamowita ta bombka. Gratuluję pomysłu.
OdpowiedzUsuń