Moja chałupka-
to jest skorupka!
Po świecie z nią chodzę,
na jednej nodze...
Ostatnio chęć zjedzenia czegoś pysznego i drożdżowego podyktowała nam temat przewodni całego tygodnia.
Tym razem nasze zajęcia zaczęły się od buszowania w kuchni - zajęłam się przygotowywaniem drożdżowego ciasta a Julek z zaciekawieniem przyglądał się wszystkiemu i pichcił coś sobie na swojej mini kuchence :D
Podpatrzyłam, jak ćwiczył nabieranie suchego makaronu na łyżeczkę i przenoszenie ich na patelnię. Potem mieszanie w garnku i cała masa innych kuchennych czynności.
bardzo podobało mu się też zaglądanie do ciasta drożdżowego, żeby sprawdzić ile urosło.
Po tych zabawach przyszła pora, by rozruszać małe paluszki. Tym razem ćwiczyliśmy posługiwanie się klejem w sztyfcie i przyklejanie kawałków kolorowej bibuły. Do wykonania takiego ślimaka potrzebujemy jedynie talerza papierowego i "nogi" doklejonej z kolorowego papieru lub kawałków drugiego talerza. Pokazujemy dziecku jak należy smarować muszlę klejem i przyklejać bibułę. Potem już tylko czekamy na pięknego ślimaczka :D
Powtarzamy sobie znany wszystkim wierszyk o ślimaku - Julo kończy pięknie wersy i to najlepszy dowód na to, że wieczorne czytanie przynosi efekty - huraaaa
Julek włącza się też do mówienia całego wierszyka - mówi razem ze mną, oczywiście po swojemu.
Najczęściej wypowiada końcówki wyrazów, albo skraca je nie wypowiadając trudniejszych głosek - jest to zupełnie normalne dla maluchów w tym wieku. Choć wiadomo - są dwulatki, które mówią już całkiem wyraźnie. Zamiast tracić czas na porównywanie z innymi dziećmi lepiej wprowadzać dużo gier i zabaw językowych, czytać bajki, mówić wierszyki i śpiewać mnóstwo piosenek!
Ślimak, ślimak pokaż rogi
dam Ci sera na pierogi,
jak nie sera, to kapusty
od kapusty będziesz tłusty!
Julo:
Imak, imak, okaś jogi
jam je sieja ....... jogi
jak nie jeja ....... uśty
....... uśty jedzieś tuśty!
no mniej więcej coś takiego :) szału nie ma ale Julek bardzo lubi te nasze wierszykowe zabawy i często sam domaga się jakiegoś wierszyka. Czasem też, gdy zaczynam mówić coś, na co nie ma ochoty to mówi: "nie, to nie!"
Jeśli Wasz maluch również odbiega rozwojem mowy od rówieśników wprowadzajcie dużo wierszyków połączonych z pokazywaniem. Wasze gesty pomogą skupić uwagę dziecka na dłużej i ułatwią rozumienie tego, o czym opowiadacie.
W przypadku ślimaczka wygląda to tak:
Ślimak, ślimak - rysuję spiralkę na dłoni Julka (można zrobić to paluszkiem wskazującym drugiej dłoni dziecka)
pokaż rogi - przystawiam palce wskazujące do skroni
dam Ci - wysuwam obie ręce przed siebie, jakbym coś na nich podawała
sera na pierogi, - łączę prawą i lewą rękę, jakbym lepiła kulkę, przekładamy je rytmicznie
jak nie sera - łączę prawą i lewą rękę, jakbym lepiła kulkę, przekładamy je rytmicznie
to kapusty - pokazuję dłońmi dużą kulę
od kapusty będziesz tłusty! - gilgoczę Julka pod paszkami i po brzuszku :D
Takie zabawy z pokazywaniem idealnie sprawdzają się w podróży, w poczekalni, sklepie - czyli wszędzie tam, gdzie maluszek nudzi się i zwykle pokazuje "różki". Mając zapas różnych znanych dziecku wierszyków i piosenek unikniemy wielu nieprzyjemnych chwil z wrzeszczącym dzieckiem pod pachą :P
Inną sprawdzoną propozycją są wierszyki rysowane - treść wiersza rysujemy po prostu na kartce kredką, paluszkiem w kaszy lub piasku albo po prostu palcem na pleckach dziecka, robiąc jednocześnie delikatny masażyk i głośno mówiąc rymowankę.
Ślimaczek (E.M. Skorek)
Pasek zamiast nóżki
a na czubku różki
tutaj mała buzia
tu skorupka duża
i już każdy wie dzieciaczek,
że to jest..... ślimaczek!
Jeśli nasze dziecko zgłodnieje warto zaproponować mu ślimaczkową przekąskę:
z chleba przygotowujemy nogi ślimaków a skorupkę z szynki, serka np. almette i plasterka sera żółtego. Można też dodać ulubione warzywa. Taka tematyczna przekąska na pewno będzie bardziej smakowała niż tradycyjna kanapka :)))
Po małej przerwie wróciliśmy z Julkiem do ćwiczeń - tym razem - kolory i liczenie do 5, które idzie Julowi już całkiem sprawnie :D
dla Julka cztery maty do ciastoliny, żeby w wolnym czasie mógł się nimi zająć. Kiedy doglądałam ślimaczków drożdżowych słyszałam, jak sam próbował mówić wierszyk o ślimaku podczas lepienia :) mój słodziak :)
Oprócz tego na Julka czekały również ćwiczenia grafomotoryczne - do rysowania po śladzie lub wodzenia paluszkiem.
A to kolejna nasza praca plastyczna - ślimak z kół. Omówiliśmy kolory, Julek pokazał największe i najmniejsze koło. Policzyliśmy ile ich jest. Muszę przyznać, że liczenie idzie mu już bardzo sprawnie :)
Mój dzielny artysta smarował koła klejem a ja je przyklejałam. Później Julo nie mógł rozstać się z klejem - poprzyklejał kolorowe koła tak, jak chciał. Potem oglądał z zainteresowaniem jak mama zaczarowała te koła w ślimaczki :)
Usiedliśmy razem przed komputerkiem i obejrzeliśmy pokaz slajdów do piosenki Fasolek Mój kolega ślimak :)
Potem pokazałam Julciowi różne zdjęcia ślimaków. Jest jeszcze za mały na dokładne zapoznanie się z kartami do lekcji trójstopniowej czy kartami naukowymi, ale z zaciekawieniem przyglądał się zdjęciom. Opisywaliśmy, która skorupka jest duża, mała, długa, krótka, ostra, okrągła, jaki ma kolor...
Julcio, choć taki mały umie pokazać, gdzie ślimak ma nogę, muszlę i czułki - to chyba całkiem nieźle jak na dwulatka :D
To nasz zestaw kart naukowych i kart do lekcji trójstopniowej - przydałyby się jeszcze prawdziwe muszle do tego zestawu! Zaczynam poszukiwania, żeby je dołączyć.
Pod spodem karty do nauki liczenia w zakresie 10 - należy zaznaczyć spinaczem właściwą cyfrę, odwrócić i sprawdzić poprawność wykonanego zadania.
Na kanale, który należy do Julcia ulubionych - Baby TV oglądamy często bajkę, której bohaterem jest właśnie - ślimak! Pasuje ona nam świetnie do ślimaczkowego tematu.... więc..... obejrzyjcie z nami, jak Tulli odkrywa świat:
To nasz zestaw kart naukowych i kart do lekcji trójstopniowej - przydałyby się jeszcze prawdziwe muszle do tego zestawu! Zaczynam poszukiwania, żeby je dołączyć.
Pod spodem karty do nauki liczenia w zakresie 10 - należy zaznaczyć spinaczem właściwą cyfrę, odwrócić i sprawdzić poprawność wykonanego zadania.
Na kanale, który należy do Julcia ulubionych - Baby TV oglądamy często bajkę, której bohaterem jest właśnie - ślimak! Pasuje ona nam świetnie do ślimaczkowego tematu.... więc..... obejrzyjcie z nami, jak Tulli odkrywa świat:
Uderz w stół...a ślimaki zaczną wyłazić z każdego kąta...
Dla starszych dzieci mam też coś, do nauki języka angielskiego - odcinek Mr Snail - Pan ślimak odkrywa świat przyrody codziennie również na baby TV, nie znalazłam niestety polskiej wersji w internecie.
Doskonałym uzupełnieniem tematu będzie gra planszowa - ŚLIMAKI na START!
Grę zrobiłam na podstawie znanej gry "Pędzące żółwie", której opis znajdziecie w osobnym wpisie TUTAJ
Na razie z Julkiem gramy sobie układając karty w zakrytym stosiku. Odkrywam karty po kolei i przesuwamy do przodu odpowiedniego ślimaka. Julo ma za zadanie - odnaleźć takiego samego ślimaka, co na karcie i przesunąć go do przodu o jedno pole.
To jest taki nasz mały trening, bo już z Rany Tatą nie możemy doczekać się, kiedy Julcio dołączy do naszych rodzinnych rozgrywek!
Na zakończenie pokażę Wam, jak wyszły nasze drożdżowe ślimaczki - w końcu to od nich wziął się ślimakowy temat! Koniecznie upieczcie takie w domu - chyba nie będziecie się z tym ŚLIMACZYĆ?
Materiały do ściągnięcia:
wystarczy pokolorować czerwoną kredką właściwą część.
budowa ślimaka Winniczka
ciasto mata - ślimaki
karty liczbowe klamerki
ślimak w wierszach i piosenkach
ślimaki występujące w Polsce KLT
gra planszowa ślimaki na start!
ślimaki - ulep i wpisz/wstaw liczbę
Super, gry ślimaczkowe są super ! sami widzieliśmy i słyszeliśmy "Imak imak" !:) Ania odwaliłaś kawał dobrej roboty ;-) Ola i Siś
OdpowiedzUsuń:) cmok
UsuńDobrze, że u Was już wszystko dobrze. Pozostaje mi podziękowac za materiały.DZIEKUJE PIEKNIE!I wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńProszę bardzo! Cieszę się, że materiały się przydadzą :) Miło, że ktoś je wykorzystuje :)))
UsuńSLimakowe zabawy :D Jak człowiek chetnie by wrócił :) ale wszystko Juliankowi dobrze wychodzi i cieszymy się :)
OdpowiedzUsuńŚlimaki są przesympatyczne. Nie mogę się już doczekać kiedy będziemy mogli z nich skorzystać. Wiem że jesteś bardzo zajęta więc cierpliwe czekamy na zaproszenie do boxa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Już wysłałam zaproszenie - musiałam źle przepisać adres email - dobrze, że się przypomniałaś :) Pozdrawiam
UsuńBardzo dziękujemy za te wszystkie wspaniałe materiały.
UsuńŁAŁ!Ślimakowo-zabawowo-fajowo!Aż brak słów:)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńczy jest jeszcze jakaś szansa na udostęnienie ślimaczkowej paczki - córka w lato byla nimi zafascynowana, do tego stopnia, że mieliśmy własną hodowle ;)
z góry dziękuje
Zajrzałam tu przypadkiem i zostanę na dlugo. Pracuje z małymi dziećmi, równiez niesłyszącymi. Chylę czoła za talent i kreatywność. Pozwolisz, że będę Cię podglądać i czerpać inspirację do pracy?
OdpowiedzUsuń