Zbliża się Halloween, w sklepach coraz więcej kostiumów, na blogach też zrobiło się również straaaaaaaaasznie :)
Spotkałam się ostatnio z dwoma obozami, które mają zupełnie odmienne podejście do Halloween. Ja nie mam żadnego problemu z tym świętem o ile ma ono kontekst zabawy a nie rzeczywistego święta. Sami wybieramy się na Halloweenowe przyjęcie, które jest okazją do spotkania towarzyskiego przed Dniem Wszystkich Świętych, które jest czasem spędzonym z rodziną. Rozumiem też osoby, które zupełnie pomijają ten zagraniczny zwyczajowy "nalot". Nie lubię jednak przesady i krytykowania tych, którzy wykorzystują Halloween dla zabawy.
Jak to doskonale określiła Raaany Ciocia dla nas to zwyczaj taki jak Walentynki i nie ma w ogóle podtekstu religijnego. Na pewno dla dzieci temat musi być dobrą zabawą a nie źródłem lęków - pamiętajmy, by wszystko dzieciom tłumaczyć i dostosowywać zabawy do ich wieku.
U nas Halloween to okazja do poznania z bliska PANA PAJĄKA. Oto nasz zestaw:
Punktem wyjścia jest wierszyk Incy wincy spider, który Julciowi bardzo przypadł do gustu. Na baby TV jest również wersja polska. Jul każe sobie włączać piosenkę kilkadziesiąt razy :D
Dołączyłam do tego gesty:
Uparty mały pająk na rynnę kiedyś wlazł - wchodzimy paluszkami po ręce od palców do ramienia.
Gdy przyszedł deszcz - naśladujemy paluszkami spadający deszcz
wraz z kroplą z rynny spadł - ześlizgujemy pająka od ramienia do palców
Po chwili słońce wysuszyło świat - wkręcamy żaróweczki a potem wycieramy rączkami wodę na podłodze
uparty mały pająk na rynnę znowu wlazł - znów wchodzimy paluszkami po ręce od palców do ramienia.
Ten sam wierszyk możemy mówić robiąc maluchowi delikatny masażyk np. na plecach.
Następnym naszym "pajączkowym" zajęciem było stworzenie książeczki:
Ma kształt pająka - z kartonu wycinamy okrągły głowotułów doklejamy oczy, i odnóża dorysowujemy buzię. Okrągłych elementów powinno być tyle ile stron ma mieć wasza książeczka. Karty sklejamy lub zszywamy z jednej strony. Wewnątrz są też mini książeczki, które dziecko może oglądać -
1. O kolorach - Tan pająk jest....
2. O częściach ciała pająka - coś jakby karty naukowe ale w wielki uproszczeniu
3. ilustracje do opowiadania o upartym małym pająku
Uzupełnieniem naszej książeczki jest gra mamory doskonaląca rozpoznawanie kolorów. Na początku zadanie może polegać na dobieranoiu pająków parami - potem można zagrać w klasyczne memory.
Ćwiczyliśmy też chwyt pęsetowy przez przewlekanie sznurka przez otwory w talerzyku - no i wyszła nam piękna pajęczyna dla naszego pająka, którego mama czule nazywa "Zdzisiek" :D
Zajęcia plastyczne uwielbiane przez Julcia polegały na tworzeniu pajączków z odcisków dłoni. Do tego malowaliśmy też pajęczynę białą farbą na ciemnym tle - zdjęć brak bo mama też zaangażowała się w pracę twórczą hihi.
Raaany Julek nie byłby Raaany Julkiem gdyby nie zaciągnął mamy do kuchni!
Zrobiliśmy niezwykle proste pajączki z mini ciepłych lodów i czekoladowych patyczków.
Dla starszaków przygotowałam też 8 faktów na temat pająków napisane na paskach papieru. Dzieci mogą narysować głowotułów i odwłok pająka dowolną techniką a te paski dokleić jako odnóża.
Następne ćwiczenie rozwija sferę językową. Dziecko wymyśla informacje o pająku kończąc następujące zdania:
pająk ma....... (rzeczowniki)
pająk potrafi ........... (czasowniki)
pająk jest ...................... (przymiotniki)
podpatrzyłam taką kartę na zagranicznych blogach i uznałam, że to świetny sposób poszerzania słownika dziecka. Starszaki mogą ułożyć również zdania a także napisać krótką notatkę o pająku z wykorzystaniem wszystkich zdobytych informacji.
Julek ze względu na swoje problemy z rączkami miał duży kłopot z opanowaniem spinaczy - aleeee powoli nam się udaję. Stąd dwa pająki i spinacze- nogi. Na jednym trzeba policzyć kropki a na drugim dopasować kolory :D zabawa bardzo się Julkowi spodobała a nasze pająki zasiliły całkiem pokaźną już armię :D
Ach i jeszcze nasz strój na spotkanie z ciociami i wujkami! No kim będzie Julek??? Oczywiście, że pająkiem! Pomógł mi nawet w wykonaniu opaski na głowę - wykonanie jest dziecinnie proste!
Jeśli wasze dziecko nie ma jeszcze przebrania można je wykonać w 15 minut!
Pamiętajmy, że Halloween to nie tylko duchy i czarownice - można spędzić z dzieckiem kreatywnie czas ucząc się czegoś ciekawego o sowach, nietoperzach lub jak my - pająkach (nie być posądzonym o jakieś "mroczne" kontakty... :P)
Życzymy miłej zabawy!
Może macie jakieś ciekawe materiały, które uzupełniają ten temat??? A może pokazaliście na swoim blogu temat "pająka" ??? Chętnie podlinkuję w tym poście dla innych rodziców i sama wykorzystam - piszcie!
Materiały pająkowe do pobrania:
Moja pierwsza książeczka o pająku
gra memory
ćwiczenia językowe
uparty mały pająkwierszyki o pająku
pająki - kolory
Dziękuję Wam kochani za wszystkie słowa wsparcia, cieszę się, że do nas zaglądacie i wyrażacie swoje zdanie :D
Jeśli nasze pomysły okazały się przydatne pozostaw jakiś ślad w komentarzach :)