Dawno nas nie było....wieeeem!
Tyle rzeczy się dzieje, weekendy spędzone na kursie, wieczory w gabinecie a noce (wyjątkowo w moim przypadku) w łóżeczku :)
Jak zwykle obiecuję poprawę!
Spotkała mnie baaaardzo miła niespodzianka :D Wyobraźcie sobie Kochani, że tak lubiane przez Was Milusiowe zyskają oprawę muzyczną!!!!! AAAAAA normalnie cud, miód malinka! To będzie o wiele więcej niż nucenie Raaany Mamy :D
Stroną muzyczną zajmie się pan Piotr Tolsdorf z Centrum Edukacyjnego BEST!!!!! Zajrzyjcie tam po tony inspiracji muzyczno - logopedycznych!
Już pisałam Wam wielokrotnie, że opowieści sprawdziły mi się w pracy indywidualnej i w pracy z grupą, zachęcam Was do obejrzenia tych, które już udało mi się zamieścić na blogu.
Jesienią królowały u nas dynie z opowieściami - Głodne dynie, Dyniowa głowa i pestki dyni - teraz przyszedł czas na jeża!
Do zabawy służą dwie opowieści - Gdzie jest jeżyk i Jesienne liście.
Dzisiaj wszystkie pliki udostępniam wszystkim Raaanyczytaczom na blogu - do ściągnięcia, wydrukowania i słuchania - aby wasze maluchy milusiowo spędziły te długie jesienne wieczory.
Na początek była rozgrzewka muzyczna - wyjęłyśmy instrumenty - ja nuciłam, mruczałam i la la lowałam melodię Panie Janie - wystukiwałyśmy rytm na różnych instrumentach...
Później pokazałam Zosi listki - liczyłam do 5 przyczepiając je do tablicy (uwaga - podklejenie obrazków musi być na obrzeżach, by w środku mógł ukryć się jeżyk) Nazywałam też kolory, każdy liść jest jest jedyny w swoim rodzaju.
Z myślą o starszakach każdy listek jest z innego drzewa - kasztanowca, klonu, lipy, dębu i grabu.
Później pokazałam Zofii jeża, szukałyśmy oka, noska i kolców.
W pewnym momencie schowałam jeża pod jednym z listków. Śpiewałyśmy sobie (melodia Panie Janie)
Gdzie jest jeżyk, gdzie jest jeżyk
powiedz mi
powiedz mi
może pod tym listkiem
może pod tym listkiem
smacznie śpi?
smacznie śpi?
powiedz mi
powiedz mi
może pod tym listkiem
może pod tym listkiem
smacznie śpi?
smacznie śpi?
Zosia podnosiła kolejne listki i ładnie mówiła: nie ma!
jaka była radość, gdy wreszcie znalazła jeżyka!!!!
jaka była radość, gdy wreszcie znalazła jeżyka!!!!
Później bawiłyśmy się przy muzyce, chodziłyśmy dookoła listków ułożonych na podłodze i szukałyśmy jeża.
usiadłyśmy też do pracy plastycznej. Z połowy talerza papierowego zrobiłam jeża a z brązowego papieru wycięłam kolce. Zosia z wielką wprawą zabrała się za klej i stworzyła pięknego jeża
Do wykonania zestawu wystarczy wydrukować kartę 3 razy, jedną pociąć na pasy a drugą na kwadraty |
Przygotowałam kartę z kolorowymi kołami - odpowiadającymi kolorom naszych dzwonków z przyciskiem, i dzwonków drewnianych (dlaczego to są dzwonki? wolę nazwę cymbałki :P)
Do tego powstało wiele ćwiczeń - szukanie tego samego układu kolorów, odtwarzanie woru, segregowanie kolorami, układanie własnej melodii....
Miałyśmy też pogadankę o trzymaniu nóg na stole hihihi :P
Zosia próbowała swoich sił, ale nie dorównała Julkowi :D
Poniżej układanie kolorów według wzoru
czas na granie kolorowych "nut"
Julianek zrobił też swojego jeża. Poprosił o jeszcze jedną opowieść :D
Kolejna opowieść to również odkrywanie listków, ale pod każdym kryje się coś innego :) Bawiliśmy się też w dobrze znaną zabawę:
Na dywanie siedzi jeż
Co on robi to my też!
i naśladowaliśmy "jeża" czyli w tym wypadku mamę :D
później jeżem był Julek a na końcu ciut nieświadoma tego Zosia.
Z dziwna miną przyglądała się nam, gdy papugowaliśmy jej ruchy :P
Jesienne liście oraz inne jesienne opowieści znajdziecie na www.milusiowo.pl
Kochani tak jak pisałam zamieszczam pliki opowieści Gdzie jest jeżyk wraz z melodią, którą zagrał pan Piotr Tolsdorf - zapraszam do centrum edukacyjnego BEST http://centrumbest.blogspot.com/. Znajdziecie tam wiele inspiracji do ćwiczeń.
Jestem ogromnie wdzięczna, bo muzyka do Milusiowych opowieści przenosi je w zupełnie inny wymiar - i spełnia moje marzenie o edukacji wszechstronnej i wielozmysłowej!!!!!!
Pani Piotrze jeszcze raz dziękuję i czekam z niecierpliwością na kolejne muzyczne niespodzianki!
Jestem ogromnie wdzięczna, bo muzyka do Milusiowych opowieści przenosi je w zupełnie inny wymiar - i spełnia moje marzenie o edukacji wszechstronnej i wielozmysłowej!!!!!!
Pani Piotrze jeszcze raz dziękuję i czekam z niecierpliwością na kolejne muzyczne niespodzianki!
taaaaaak i właśnie okazało się, że skasowałam plik z kolorowymi nutami - wrrrrrrr
rysuję dla Was raz jeszcze i idę do apteki po lecytynę....
karta muzyczna - kolor
rysuję dla Was raz jeszcze i idę do apteki po lecytynę....
karta muzyczna - kolor