Strony

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Kuchenne Rewolucje :D

Przed świętami Bożego Narodzenia wpadam do przedszkola, w oko wpada mi sterta prezentów "od Mikołaja". Przekopuję i zachwycam się... aż tu nagle mega zestaw - Chcę być jak moja MAMA - na różowym pudełku śliczna dziewczynka - czytam opis zawartości pudełka:
akcesoria kuchenne, żelazko, odkurzacz, mała pralka, zmiotka i szufelka, zestaw do wycierania kurzu - Oj jakże szybko uśmiech znikł z mojej twarzy... żałosne, XXI wiek a tu wciąż średniowiecze.

Tak więc drogie MAMY i drodzy TATUSIOWIE - czas zmienić ten chory podział ról - córeczkom proponuję zrobić warsztat samochodowy, zakupić młotki i nauczyć wymieniać żarówki...
Julek bierze się (nie od dziś) za obowiązki domowe (które drodzy panowie - należą do WSZYSTKICH)
rozładowuje z rodzicami zmywarkę, wkłada ubrania do pralki, wyciera ściereczką kurze, lata z mini mopem i uczy się zamiatania na szufelkę... jakże jestem dumna z mojego małego pomocnika.

Nasza przygoda z kuchnią w wersji mini rozpoczęła się od wizyty w Ikei. W kąciku dla dzieci Julek wypatrzył mini kuchnię... malutkie drzwiczki, zlew, piecyk... talerzyki, miseczki, garnuszki :D
I to jeszcze brak cukierkowego różu - kuchnia uni sex??? Lubię to!!!
Potem jeszcze śliczna kuchnia wykonana z pudełka na blogu A tak się bawimy. - obejrzyjcie koniecznie!

Lecę z prędkością światła na dział dziecięcy - i tu ręce mi opadają 349,99 zł za dół i 129,99 za nadstawkę... razem 479,98 zł - szokująca cena. Co prawda wykonanie i wykończenie świetne ale cena dla mnie nie do przeskoczenia.
Kuchnia - Ikea
W domu rozmowa z Raaany Tatą - krótki opór w stylu - nie chce mi się... bardzo krótki :D
Cieszę się, że nie było dyskusji - w stylu: kuchnia jest dla dziewczyn - chyba bym eksplodowała :P dzięki Raaany Tato!!!

Rysowanie planu, mierzenie, wycieczka do Castoramy :DDD trzy posiedzenia, dużo stukania, pukania, cięcia i już jest. Domalowałam troszkę szczegółów i muszę przyznać, że było WARTO.

Do wykonania kuchni potrzebujemy:

sklejka w dwóch grubościach
listewki dla wzmocnienia konstrukcji
płyta pilśniowa na tył
4 zawiasy do drzwiczek
2 uchwyty do szafek
mały kawałek cienkiej pleksi - szybka do piekarnika
miska plastikowa - zlew
kran - najtańszy jaki znaleźliśmy za ok 30 bo nie mogliśmy znaleźć żadnego używanego
reling - Ikea
płyta gazowa - płyta pilśniowa pomalowana na czarno z domalowanymi palnikami.
Pokrętła - uchwyty do szafek (zamieniliśmy na drewniane krążki - nie da się ich odkręcić :P)
Całość pomalowałam jasną farbą i bezbarwnym lakierem.

A to kilka fotek jak powstawała nasza kuchnia. Julek bardzo pomagał, był zafascynowany narzędziami, śrubkami, miarką - byliśmy zaskoczeni, jak chętnie naśladował wszystko, co robiliśmy.
 

Tutaj już efekt naszych kuchennych zmagań - mamy zlew, piekarnik, szafeczkę, płytę gazową, półeczki :D

Wiecie już, że na własną rękę urządziłam sobie kurs pedagogiki Montessori a dzięki kuchni udaje nam się zrealizować wiele ćwiczeń praktycznych - 

posługiwanie się akcesoriami kuchennymi
krojenie
mieszanie
sprzątanie
nakładanie potraw na talerz...
Julek "ściera" na tarce ogórka :D

Julek może już ćwiczyć, jak zostać Gordonem Ramsay'em a mama i tata czekają z apetytem na efekty tej pracy... cieszę się, że na drugie urodziny udało mi się zrobić a nie kupić prezent :DDD
 

piątek, 6 kwietnia 2012

U Raaany Julka niezłe jaja! :P

U nas w tym tygodniu  - zamiast świątecznie zrobiło się jajecznie!

JAJO - czyli nowe słowo w Raaany Julkowym słowniku zdominowało każdy dzień.
Ponieważ Jul jest za mały na ogrom wiedzy związanej z Wielkanocą postanowiłam na razie ograniczyć się do jajek.

Temat i tak okazał się szeroki, jak rzeka - dobrze, że nie miałam więcej czasu, bo nasz dom zamieniłby się niebawem w kurnik :P

Chcąc uświadomić Julciowi, skąd "biorą się" ptaki pokazałam mu ten filmik.

I jeszcze jeden:


Później Julek uważnie oglądał karty, które dla niego przygotowałam:
Na początku pytałam go:
- gdzie jest całe jajko
- na którym obrazku skorupka pękła
- gdzie jest pisklę
- gdzie jest skorupka
- na którym obrazku pisklę stoi a na którym leży
- itd......
Zadziwiające, z jakim zainteresowaniem Julek oglądał zdjęcia
Później przyszedł czas na układanie obrazków po kolei. Podczas układania oczywiście cały czas opowiadałam mojemu przyrodnikowi, co się dzieje na obrazku.
Dla ułatwienia wydrukowałam te karty dwukrotnie i jeden zestaw przykleiłam we właściwej kolejności. Dzięki temu Julek uczy się dopasowywać obrazki a w przyszłości będzie miał zetstaw kontrolny.
 Zrobiłam też karty do lekcji trójstopniowej o jajach należących do
1. Strusia afrykańskiego
2. Emu
3. Gęsi domowej
4. Kury domowej
5. Przepiórki
Wybrałam tylko te jaja, bo łatwo ułożyć je rosnąco i malejąco pod względem wielkości. Wykorzystałam je do nauki określeń, jak - MAŁY i DUŻY
Ale! Co to za jajo, kiedy takie płaskie jakieś jest???
Dobrałam jajka, które zostały mi z poprzednich świąt i zrobiła nam się świetna trójwymiarowa dopasowywanka. Aby ułatwić Julowi zadanie pomalowałam jajka tak, by przypominały, te ze zdjęć.
Następna nasza zabawa to Jajowe - A-ku-ku :D
Zrobiłam pięć otwieranych kart a do nich pisklęta. Zadaniem malucha jest dopasowanie pisklęcia do jajka (oczywiście po wieeeelu wcześniejszych mamusinych opowieściach)
Później już tylko otwieramy jajo iiiii A-KU-KU (jak to zawsze określa Julek) sprawdzamy poprawność wykonanego zadania.
Tak bardzo rozkręciłam się w jajecznym temacie, że machnęłam też karty naukowe pokazujące części jajka. Julek za to temat jajka zgłębiał będzie dzięki mamusi przez kilka lat :P
Obok kart w pudełku znalazł się model jajka, który zrobiłam ze styropianowego jaja przeciętego na pół. Z jednej strony maluch może zobaczyć, jak wygląda jajo w środku a z drugiej małego kurczaczka skulonego tuż pod skorupką. Po przegranej walce z drukarką musiałam sama narysować wnętrze jaja, dlatego kurczak jest taki "urodziwy" :P
Nasze ćwiczenia praktyczne dotyczyły w tym tygodniu - obierania jajka oczywiście.

Julek uczył się rozbijać skorupkę - pukając o stolik a potem stukając w jajko łyżeczką. Potem dzielnie obskubywał skorupkę.
oglądaliśmy jajko, Julek nauczył się, gdzie jest białko, żółtko i skorupka.
Na śniadanko przygotował pastę jajeczną, tak więc ćwiczyliśmy:
- krojenie

- dodawanie majonezu łyżeczką i mieszanie




- dosypywanie soli i pieprzu
- dodawanie szczypiorku


- smarowanie pastą jajeczną kanapki - zajęcie ULUBIONE

- POŻERANIE kanapki + karmienie mamy i Tofika

Ćwiczenia językowe:
Śpiewamy sobie w tym tygodniu dużo wiosennych, wielkanocnych piosenek.
Do piosenki o pisankach zrobiłam karty, które służą nam do liczenia w zakresie 5 i pomagają ilustrować tekst piosenki.
Nie mogło też zabraknąć wiersza Jana Brzechwy "Jajko"

No cóż nie byłabym sobą gdybym nie wcisnęła czegoś angielskiego - HUMPTY DUMPTY po prostu musiał się pojawić.

Zajęcia artystyczne:

Wykleiliśmy duże jajo kawałkami kolorowej bibuły - ale dla Julka nadal najatrakcyjniejsze jest smarowanie kartki klejem i to go najbardziej pochłonęło.
Julek przyklejał też gotowe elementy do styropianowego jaja oklejonego taśmą dwustronną. Dzięki temu łatwo się wszystko przyklejało, nic nie dopadało, a efekt, jak na dwulatka jest całkiem ok.
Swoje pięć minut miał też sorter z różnokolorowymi kurczaczkami. Jajka trzeba dopasować kształtem do opakowania. Dodatkowo pisklęta wydają dźwięk po naciśnięciu, na skorupce są różne minki, które można dopasowywać kolorami do kurczaczków. Julek bardzo lubi bawić się nimi :D
Tak mniej więcej spędziliśmy ten tydzień - Z jajem!

Kochani życzymy Wam zdrowych,
spokojnych świąt spędzonych w rodzinnym gronie!!!
I pamiętajcie - odchudzamy się dopiero od wtorku!!!

budowa jaja - karty naukowe
pisklęta
porównanie wielkości jaj
ptaki i ich jaja karty trójstopniowe
wykluwanie strusia - kolejność

wtorek, 3 kwietnia 2012

Ale pasztet!

Pochwalę się naszym najnowszym eko eksperymentem kuchennym.
Pasztet z czerwonej soczewicy z kminkiem i sezamem.
Czerwona soczewica zakupiona kiedyś przeze mnie w przypływie wielkich uczuć do zdrowego jedzenia czekała na swoje pięć minut...

Odrobinkę tylko zmieniłam przepis am mniam i oto tak prezentuje się nasz warzywny pasztecik.
Miałam na niego taką chrapkę, że przygotowanie zajęło mi jakieś pół godziny :P później już tylko zaglądanie do piekarnika, ekspresowe studzenie za oknem i Julek mógł pałaszować pasztecik.
Danie nadaje się idealnie dla maluchów, zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Cóż ja Wam będę opowiadać - sami zobaczcie jaki MNIAAAAM:
 tu jeszcze była kulturka - potem widelcowi pospieszyły z pomocą raaany paluszki :D
 Cały kawałek został pożarty, uśmiech na raaany ubrudzonym buziaku - bezcenny. Upaćkane paluszki dokładnie wytarte w bluzeczkę podczas klepania się po brzuszku i słodkiego powtarzania
- mniam mniam, mniam mniam!

Po całej foremce paszteciku pozostało nam tylko wspomnienie - mówię Wam, ale pasztet!!!

niedziela, 1 kwietnia 2012

Tell me about yourself award!


Dzisiejszy wieczór przyniósł niezwykle miłą niespodziankę (mam nadzieję, że nie prima aprilisową :P)

Raaany Julek otrzymał wyróżnienie od Marty: Edukacja Stasia i Emila
i od Urwiskowa


By zabawa mogła toczyć się dalej należy:

- umieścić link do bloga osoby nominującej,
- wkleić logo zabawy,
- napisać o sobie w 7 zdaniach,
- nominować 10 osób-blogów.

Przyszła kolej na 7 zdań:

Jestem zodiakalną rybą, co doprowadza mnie do szału, bo tak, jak niektóre rybki lubię czasem płynąć pod prąd :P
Z wykształcenia jestem nauczycielką edukacji początkowej i języka angielskiego, a już za trzy miesiące czeka mnie egzamin z podyplomowych studiów logopedycznych.
Uwielbiam uczyć dzieci, bo dzięki temu sama ciągle się uczę.
Chcę poświęcać jak najwięcej czasu na odkrywanie przed Julkiem świata, wspólne spędzanie czasu i zabawę oczywiście.
W wolnych chwilach uwielbiam różne craftowe zajęcia - decoupage, filcowanie, szycie... i ciągle żałuję, że tego czasu jest tak mało.
Jako nieposkromiony łasuch wyszukuję sposobów na pyszne dania ze składników, od których dietetycy nie uciekają gdzie pieprz rośnie.
Ostatnio dużo czasu poświęcam na czytanie ciekawych blogów, podziwiam pracę zakręconych i strasznie zdolnych mam, od których mogę się wiele nauczyć.

A teraz blogi, które nominuję w przypadkowej kolejności:

Wczesna Edukacja Antka i Kuby TU
Am mniam (inspiruje mnie do zdrowego i pysznego gotowania dla Julka) TU
Home About TU
Mała Sztuka TU
Pani Tanguera TU
A tak się bawimy TU
Early learning with Marta and Eaton - TU
Poznajemy Montessori TU
My Montessori TU
Big Heart Made TU


Pozdrawiamy wszystkich i jeszcze raz dziękujemy Marcie za wyróżnienie!